MADE IN ALIEXPRESS: FC30 od 8Bitdo

Jednym z problemów związanych z konsolami retro jest ich transport z miejsca na miejsce. Oczywiście da się je spakować tak, aby po dotarciu do celu całość zastać w nienaruszonym stanie, ale powiedzmy sobie szczerze: oldschoolowi gracze nie lubią wozić ze sobą sprzętu z uwagi na możliwość jego uszkodzenia – stare konsole najlepiej czują się pod telewizorem, gdzie są bezpieczne, a nad ich kondycja czuwa oddany właściciel. ContraBandyci co prawda rokrocznie zwożą swój sprzęt do Lasek na FamiCON, ale jest to inny rodzaj podróży – tradycyjna wędrówka do świątyni Pegasusa w Polsce – wtedy wszystko jest odpowiednio zabezpieczone i dopięte na ostatni guzik.

Pracujemy zdalnie, jeździmy w delegacje. Niektórzy z ContraBandytów są w permanentnej życiowej wędrówce – nie sposób zawsze znaleźć w torbie miejsce dla Pegasusa, padów, okablowania i jeszcze kilku kartridży z ulubionymi grami. W takich momentach zbawienna bywa emulacja naszych ulubionych platform na laptopach, tabletach czy smartfonach (nawet tu emulacja Famicoma jest na bardzo przyzwoitym poziomie). Do rozrywki na odpowiednim poziomie, oprócz sprzętu elektronicznego i odpowiedniego emulatora, potrzebny jest, także ergonomiczny kontroler i tutaj z pomocą przychodzi nam 8Bitdo i ich propozycja pada dla fanów retro czyli FC30.

8Bitdo czyli słów kilka o producencie.

8Bitdo to chiński producent kontrolerów gier wideo stylizowanych na sprzęcie retro. Jak możemy dowiedzieć się z oficjalnej strony 8Bitdo manufaktura została założona w 2013 roku. Swoje siedziby posiada w Hong Kongu oraz w Shenzhen nazywanym często „chińską Doliną Krzemową” – w wielkim ośrodku przemysłowo-handlowo-bankowym (to stamtąd wypływa większość paczek nadawanych z Aliexpress w świat).

Producent zatrudnia ponad 10 projektantów oraz 20 inżynierów pracujących nad nowymi bezprzewodowymi retro kontrolerami. Wytwórca podkreśla, że w konstruowaniu swoich urządzeń korzysta z podzespołów stosownych przez firmy takie jak Sony, Microsoft czy Samsung. Za swój wiodący produkt 8Bitdo uważa testowany przeze mnie Famicom 30th Anniversary GamePad Edition, przeznaczony głównie dla urządzeń z dotykowym ekranem takich jak smartfony czy tablety. Poza tym urządzeniem w ofercie firmy znajdziemy pady (w wersji tradycyjnej i rozbudowanej z gałkami) oraz arcade sticki stylizowane na kontrolery NESa/Famicoma i SNESa/Super Famicoma. Producent posiada w ofercie również przystawki umożliwiające podłączenie swoich padów do oryginalnych retro konsol Nintendo, specjalne uchwyty do smartfonów a także… designerskie głośniki bluetooth z motywem pada NES. O dynamicznym rozwoju firmy może świadczyć zdjęcie z targów, gdzie stoisko 8BITDO usytuowane jest tuż naprzeciwko stoiska… XBOXa.

img_0848

Szokiem było dla mnie natomiast to co zaobserwowałem w informacjach dotyczących dystrybucji sprzętu 8Bitdo w Europie. W odpowiedniej zakładce znalazłem taką oto mapę:

dystrybucja8bitdo

Chciałoby się krzyknąć: „NIE RZUCIM ZIEMI SKĄD NASZ RÓD! NIE DAMY POGRZEŚĆ MOWY…”, ale z pewnego źródła wiem, że Pomorze Zachodnie, Wielkopolska i Dolny Śląsk za wschodnią granicą Odry nadal należą do Polski! Spora wtopa na mapie dystrybucji jak na poważną firmę wystawiająca się vis-à-vis Microsoftu. No i trochę niebezpiecznie wielka ta Rosja…

Wróćmy jednak do recenzji kontrolera FC30!

Droga z Chin

Testowany kontroler zakupiłem ponad dwa miesiące temu poprzez Aliexpress. Udało mi się natrafić na korzystną ofertę w cenie 23,50$. Zakup przeliczając na złotówki po ówczesnym kursie dolara wyniósł mnie około 90 zł. Przesyłka została wliczona w cenę jak to zazwyczaj bywa przy zakupach na Aliexpress. Paczuszka z kontrolerem dotarła do mnie priorytetem holenderskiego dostawcy PostNL (mogę polecić przesyłki z Chin tym dostawcą, nigdy się nie zawiodłem) po trzech tygodniach. Koperta tradycyjnie w takich przypadkach okraszona została żółtą naklejką, ogólnie rzecz biorąc chodzi o podróżowanie paczki spoza UE po UE i związane z tym kwestie celne, nie należy się tym przejmować.

paczka-8bitdo

Pierwsze wrażenie

Po otwarciu koperty ukazało mi się pudełko o wymiarach 155x45x95mm i wadze 283 gram. Pierwsze na co zwróciłem uwagę to opakowanie: pudełko jest wsunięte w obwolutę wykonaną z grubej, śliskiej, jakby woskowanej tektury. Wygląda to naprawdę solidnie. Moje opakowanie było delikatnie wgniecione na jednej z krawędzi na długości około centymetra, ale nie da się uniknąć takich sytucji w przesyłkach z Chin, kiedy paczka przechodzi przez wiele rąk. Na obwolucie znajdziemy oczywiście zdjęcie pada oraz niezbędne informacje na temat tego, co znajduje się w środku opakowania.

frontopakowanie8bitdo

naplask8bitdo

tylopakowania8bitdo

Po zsunięciu obwoluty ukazuje się pudełko w stalowym kolorze i… jest coraz bardziej elegancko. Opakowanie jest zrobione z bardzo grubej, wzmacnianej tektury i pokryte śliską powierzchnią, jak miało to miejsce w przypadku obwoluty. Całość zdobi niewielkie logo umieszczone w centralnej części pokrywy.

drugiepudelko8bitdo

Zachęcony schludnym opakowaniem przeszedłem do otworzenia pudła poprzez zdjęcie z niego wierzchniej pokrywy. Trzeba zaznaczyć, że pokrywa jest idealnie zgrana z wymiarami drugiej części pudełka, w ten sposób, że niemal ją „zasysa”. Moim oczom ukazał się zamawiany pad umieszczony w piankowej wydmuszce:

padwopakowaniu8bitdo

Trzeba przyznać, że pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Pad wygląda dosyć solidnie i jest pokryty folią zabezpieczającą. Dodam tylko, że po podniesieniu pokrywy, poczułem aromat znany z otwierania pudełka z nowymi butami. Sprawdźmy co mieści się pod wydmuszką:

wyposazenie8bitdo

Na zdjęciu widzimy dwa tekturowe pudełeczka oraz instrukcję w języku angielskim. W kartonikach znajdziemy kabel do ładowania pada oraz… gadżet w postaci promocyjnego breloka do kluczy.

brelok8bitdo

I jeszcze rzut oka na kabel zasilający (o długości 1,2m) w kolorze pada:

kabel8bitdo

W zestawie znajdziemy również Xtander czyli podstawkę pod nasz przenośny sprzęt, który ułatwi nam rozrywkę, podtrzymując tablet bądź smartfona.

xtander8bitdo

Trzeba powiedzieć, że jeśli chodzi o sposób podania produktu przez 8Bitdo, nie można mieć żadnych zastrzeżeń, w moim odczuciu to jakość premium. Opakowanie jest ładnie zaprojektowane, spasowane, w przemyślany sposób odseparowano przestrzeń pomiędzy padem, a okablowaniem i „prezentem”.

Konstrukcja

Po opisaniu wrażeń związanych z rozpakowywaniem sprzętu, przejdźmy do recenzji samego pada FC30. Jest on stylizowany na bazie oryginalnego kontrolera z premierowej wersji japońskiego Famicoma. Pad ma wymiary 53x123x16mm. Już na pierwszy rzut oka widzimy tą samą kolorystykę co w kontrolerze Nintendo. Na froncie, jak podaje producent, znajdziemy szczotkowany metal w złotym kolorze.

frontpd8bitdo

Wprawne oko szybko dostrzeże jednak szereg różnic pomiędzy FC30, a padem do Famicoma. Pierwszą z nich jest występowanie czterech przycisków akcji na froncie urządzenia. W oryginalnym padzie mieliśmy dwa przyciski B i A ułożone w linii. W FC30 rozlokowano cztery przyciski oznaczone B, A, X oraz Y ułożone w romb, a także dwa przyciski na krawędziach urządzenia oznaczone L oraz R. Takie rozwiązanie z  pewnością dodaje więcej funkcjonalności kontrolerowi i bardziej odpowiada dzisiejszym standardom, kiedy gry obsługiwane są większą liczbą przycisków (przydadzą się chociażby, aby pograć na emulatorze SNESa). Na górnej krawędzi pada znajduje się złącze microUSB przeznaczone do ładowania urządzenia oraz dwie diody informujące o poziomie baterii oraz statusie połączenia ze sprzętem. Pad wyposażono w baterię Li-on o pojemności 480mAh, co według danych producenta zapewnia około 20 godzin użytkowania.

padzboku8bitdo

Wykonanie urządzenia możemy zdecydowanie zaliczyć na plus. Dobre wrażenie robi szczotkowany metal w złotym kolorze na froncie kontrolera. Plastik, z którego odlano obudowę  jest niezwykle twardy, nie podlega żadnym odkształceniom nawet przy silnym nacisku. Przyciski mają bardzo przyjemny skok, który przywodzi skojarzenia z użytkowaniem „oryginału”. Mankamentów można doszukać się jedynie przy d-padzie, który porusza się trochę na boki i nie jest tak precyzyjnie dopasowany do panelu. Trochę irytujący szczegół, kiedy patrzymy na solidnie wykonaną całość. Z tyłu kontrolera znajduje się plastik o chropowatej powierzchni oraz tabliczka znamionowa:

tylpada8bitdo

Pomimo niewielkiego mankamentu, 8Bitdo można wręczyć laurkę również za jakość wykonania całego urządzenia. Sprawdźmy teraz jak FC30 spisuje się w boju!

Wiele platform – jeden kontroler

Pad 8Bitdo może komunikować się z wybranym urządzeniem na dwa sposoby: poprzez łączność Bluetooth oraz przewodowo przy użyciu dołączonego kabla USB. Zgodnie z tym co podaje producent, pad współpracuje z systemami: iOS, Android, Windows (od XP po 10) oraz Mac OS. Jak widać przy użyciu FC30 zagramy zarówno na urządzeniach mobilnych jak i wszelkiej maści komputerach. 8Bitdo zapewnia również o aktualizacji firmware w przyszłości. Nie wiadomo jak sprawa ma się w przypadku systemu Linux, którego producent nie wymienia w swojej specyfikacji. Do urządzenia załączono krótką, ale wyczerpującą instrukcję w języku angielskim.

Pada włączamy przytrzymując przycisk start przez około 3 sekundy. Po bezproblemowym sparowaniu i zainstalowaniu sterowników możemy od razu przejść do użytkowania kontrolera.

Poniżej tabela z manuala, która pokazuje możliwe tryby działania FC30:

mode8bitdo

Co ciekawe pad od 8Bitdo może zostać z powodzeniem użyty również jako kontroler do Wii, które jest prawdziwym kombajnem dla staroszkolnej emulacji. Poniżej film pokazujący bezproblemowe użycie FC30 z konsolą Nintendo:

A tak wygląda kontroler 8Bitdo współpracujący ze smartfonem:

Warto podkreślić, że sparowanie i użycie kontrolera pod różnymi systemami jest naprawdę bardzo proste i poradzi sobie z tym nawet stuprocentowy laik. Testowałem FC30 pod Androidem na smartfonie oraz na laptopie z emulatorami FCE Ultra, NNesterJ oraz Nestopia – nigdzie nie napotkałem trudności ze skonfigurowaniem urządzenia. Nie zdarzyła mi się, także sytuacja, w której kontroler miałby jakiekolwiek lagi. Sterowanie za każdym razem, w każdej konfiguracji było niezwykle płynne, a pad ani razu nie stracił komunikacji z współpracującym urządzeniem.

Podsumowanie

Muszę powiedzieć, że FC30 zaskoczył mnie zarówno jakością wykonania jak i bezproblemowym działaniem. Chińskim sprzętom często przylepia się łatkę tych niekoniecznie dopracowanych, ale to powoli się zmienia, chociażby jeśli spojrzymy na sukces marki Xiaomi. 8Bitdo stworzyło naprawdę solidny sprzęt, który pozwoli nam cieszyć się rozrywką z wykorzystaniem naszych mobilnych sprzętów. Sprawdzi się również jako oldschoolowy kontroler dla komputera czy Nintendo Wii. Niewielkie gabaryty FC30 pozwalają zabrać go w każdą podróż: pada wciśniemy do torby czy plecaka nawet gdy mamy bardzo mało miejsca. Kusi też cena, która systematycznie ulega obniżeniu. Przez rok, kiedy przymierzałem się do zakupu kontrolera, jego cena spadła o około 10$.

Reasumując Famicom 30th Anniversary GamePad Edition wart jest swojej ceny i polecam go wszystkim miłośnikom retro, którzy potrzebują solidnego kontrolera do emulacji swoich ulubionych konsol.

żur0