PlayChoice-10

Automaty do gier wideo uznawane są przez wielu retro graczy jako crème de la crème sprzętu gamingowego. Trudno się z tym nie zgodzić: czy może być coś piękniejszego niż zaciemniony salon gier z szeregiem maszyn rzucających kolorową poświatę na twarze zaprawionych w bojach śmiałków? I ten miksujący się dźwięk różnych gier! Ilu z nas z rozrzewnieniem wspomina letnie kolonie i klimat panujący w nadmorskich gralniach lat 90.? Aura roztaczająca się wokół automatów to temat na osobny artykuł. Dziś  zapoznam Was z bardzo ciekawą arcadeową maszynką pełną gier z NESa czyli PlayChoice-10.

Automat z czasów postarcade

Zanim przedstawimy konstrukcję PlayChoice-10, przybliżmy nieco okoliczności powstania tego sprzętu.

walterday

Wśród historyków gamingu ukuł się termin „złota era automatów arcade” opisujący najlepszy okres salonów gier wideo. Nawet dziś trudno jednoznacznie określić ramy czasowe tego zjawiska. Walter Day, były szef TwinGalaxies,  w swoim artykule z 1998 roku pod tytułem „Chapter 01 – The Golden Age of Video Game Arcades” wskazuje bardzo skrupulatnie okres od 18 stycznia 1982 do 5 stycznia 1986 roku jako czas największej prosperity rynku arcadeowego. Nie mamy żadnych podstaw, by nie ufać oglądowi byłego sternika legendarnej organizacji dokumentującej rekordy w grach video, choć trzeba przyznać, że jest to dosyć odosobniona analiza. Warto zapoznać się również z innymi opiniami na temat tej dyskusyjnej cezury czasowej.

Dziennikarze tacy jak Jason Whittaker w “The Cyberspace Handbook” czy Steven L. Kent w “The Ultimate History of Video Games” początku „złotej ery” doszukują się pod koniec lat 70. w związku z premierą gry Space Invaders i jej rozprzestrzenianiem się po salonach gier całej Ameryki.  Za kres dobrej passy salonów arcade większość badaczy zgodnie uznaje rok 1983 i słynną zapaść rynku gier wideo. Krach, który pogrążył rynek arcade, zakończyło niejako Nintendo wraz z premierą Famicoma.

Dlaczego przytaczamy tę historię? Sukces jaki Nintendo zaczęło osiągać z domową konsolą skłonił firmę do budowy maszyny arcadeowej, na której można byłoby zagrać w gry znane z playchoice-10NESa. Z perspektywy czasu wygląda to jak oddanie hołdu erze graczy arcade – wszakże na podstawie tego co napisałem wcześniej, można przypuszczać, że kiedy zdecydowano się na premierę PlayChoice-10, salonowe maszyny odchodziły już powoli do lamusa. Kluczem jest słowo „powoli”. W drugiej połowie lat 80. salony arcade nadal prosperowały w USA całkiem dobrze, nie był to już oczywiście boom znany z przełomu lat 70. i 80. (co jest zrozumiałe mając na uwadze rozwój rynku konsol domowych).

Abstrahując od kwestii związanych z zarabianiem pieniędzy, trzeba mieć na uwadze, że granie na automacie i konsoli domowej to dwie diametralnie różne rzeczy. Najczęściej jednym co je łączy jest tytuł gry. Różnic można wskazać wiele, te najbardziej oczywiste to inny model sterowania, inny kąt patrzenia na ekran no i najważniejsza – inny klimat samego grania. Któż z nas nie chciałby przenieść się w czasie do końcówki lat 80., by zagrać w jakiegoś legendarnego co-opa takiego jak Contra czy Double Dragon. Sam opis takiej sytuacji jest dziś poezją dla duszy retrogracza.

Przerwa na reklamy!

playchoice_ad2

playchoicead

playchoice10ad2

playchoice10ad3

playchoice10ad4

NES zamknięty w kabinie?

Przejdźmy do samej konstrukcji PlayChoice-10. Jak sama nazwa wskazuje, płyta główna automatu mogła pomieścić na swoim pokładzie dziesięć gier z NESa. Generalnie maszyna była zgodna ze swoją domową wersją, trzeba jednak jasno powiedzieć, że nie był to zwykły NES zamknięty w potężnej kabinie i występowało kilka kluczowych różnic w porównaniu z konsolowym odpowiednikiem.

playchoice-10_mainboard

PlayChoice-10 posiadał dodatkowy procesor Z-80 odpowiadający za licznik czasu, menu wyboru gier oraz za wyświetlanie wskazówek pojawiających się na dodatkowym monitorze (w wersji jednoekranowej to przycisk przełączał między gameplayem, a  ekranem podpowiedzi).  Kolejną różnicę stanowiły nośniki: znane nam cartridge do NESa nie mogły zostać użyte z maszyną arcadeową. PlayChoice-10 korzystał ze specjalnych rozszerzeń zawierających oprócz pamięci z grą 8KB ROM dla wyświetlania wskazówek.

playchoice_10double2

Automat korzystał również z wyjścia RGB i nieco innej palety, w związku z czym gry na PlayChoice-10 nie wyglądają tak samo jak na NESie. Co ciekawe możliwe jest zastąpienie PPU NESa, PPU PlayChoice-10 dla uzyskania natywnego RGB.

playchoice_10double

Każdy z automatów posiadał inny zestaw gier. W PlayChoice-10 zastosowano nowatorskie rozwiązanie: gracz nie był zmuszony do grania w jeden tytuł, można powiedzieć, ze za żetony kupował określoną ilość czasu i mógł dowolnie wybierać z gamy dostępnych na automacie gier. Istniały również klasyczne wariacje PlayChoice-10, które posiadały tylko jeden dedykowany tytuł. Z czasem inne firmy zaczęły stosować w swoich automatach podobne rozwiązania czego przykładem może być Sega Mega-Tech.

playchoice-10_menu

 

Warianty obudowy

PlayChoice-10 występował w kilku wariantach kabiny:

  • Kabina z jednym ekranem (Single Monitor):

playchoice10_single

  • Kabina z dwoma ekranami: na jednym wyświetlana była gra, na drugim wskazówki do gry (Dual Monitor):

playchoice-double-monitor

  • Automat typu „Counter Top” przeznaczony na blat stołu/baru:

playchoice10countertop

Rzućmy jeszcze okiem na płyty główne…

  • Model Single Monitor

playchpice10singlemotherboard

  • Dual Monitor

playchpice10doublemotherboard

… panel kontrolerów…

nintendo_playchoice-10_control_panel_closeup

…oraz pistolet.

plychoice10gun

Gry

Na PlayChoice-10 można było zagrać w 54 gry wydane na dedykowanych sprzętowi rozszerzeniach:

  •     1942 (1986, Capcom)
  •     Balloon Fight (1985, Nintendo)
  •     Baseball (1985, Nintendo)
  •     Baseball Stars (1989, SNK)
  •     Captain Skyhawk (1990, Milton Bradley)
  •     Castlevania (1987, Konami)
  •     Chip ‚n Dale Rescue Rangers (1990, Capcom)
  •     Contra (1988, Konami)
  •     Double Dragon (1988, Technos)
  •     Double Dribble (1987, Konami)
  •     Dr. Mario (1990, Nintendo)
  •     Duck Hunt (1985, Nintendo)
  •     Excitebike (1985, Nintendo)
  •     Fester’s Quest (1989, Sunsoft)
  •     Gauntlet (1985, Atari)
  •     Golf (1985, Nintendo)
  •     Goonies, The (1986, Konami)
  •     Gradius (1986, Konami)
  •     Hogan’s Alley (1985, Nintendo)
  •     Kung Fu (1985, Irem)
  •     Mario Bros. (1984, Nintendo)
  •     Mario’s Open Golf (1991, Nintendo)
  •     Mega Man 3 (1990, Capcom)
  •     Metroid (1986, Nintendo)
  •     Mike Tyson’s Punch-Out!! (1987, Nintendo)
  •     Ninja Gaiden (1989, Tecmo)
  •     Ninja Gaiden II: The Dark Sword of Chaos (1990, Tecmo)
  •     Ninja Gaiden III: The Ancient Ship of Doom (1991, Tecmo)
  •     Nintendo World Cup (1990, Nintendo)
  •     Pin*Bot (1990, Rare)
  •     Power Blade (1991, Taito)
  •     Pro Wrestling (1987, Nintendo)
  •     Rad Racer (1987, Square)
  •     Rad Racer II (1990, Square)
  •     RBI Baseball (1987, Atari)
  •     R.C. Pro-Am (1988, Rare)
  •     Rockin’ Kats (1991, Atlus)
  •     Rush’n Attack (1987, Konami)
  •     Rygar (1987, Tecmo)
  •     Shatterhand (1991, Jaleco)
  •     Solar Jetman: Hunt for the Golden Warpship (1990, Rare)
  •     Super C (1990, Konami)
  •     Super Mario Bros. (1985, Nintendo)
  •     Super Mario Bros. 2 (1988, Nintendo)
  •     Super Mario Bros. 3 (1990, Nintendo)
  •     Tecmo Bowl (1989, Tecmo Inc.)
  •     Teenage Mutant Ninja Turtles (1989, Konami)
  •     Teenage Mutant Ninja Turtles II: The Arcade Game (1990, Konami)
  •     Tennis (1985, Nintendo)
  •     Track & Field (1987, Konami)
  •     Trojan (1987, Capcom)
  •     Volleyball (1987, Nintendo)
  •     Wild Gunman (1985, Nintendo)
  •     Yo! Noid (1990, Capcom)

Poniżej zdjęcie charakterystycznych etykiet PCB do PlayChoice-10.

pc10_toppers

Wraz z rozwojem carthackingu okazało się, że dzięki zamianie pamięci EPROM w modułach z grami, na PlayChoice-10 można zagrać w większość popularnych gier na NESa. Pamięci z grami należało oczywiście podmienić na kompatybilnych modułach: dla przykładu na podmienionych kościach EPROM boardu z Contrą działał Gun Smoke.

powerblade_playchoice10

Gwiazda filmów?

O popularności automatu świadczy jego obecność na szklanym ekranie. PlayChoice-10 został uwieczniony w kilku filmach przełomu lat 80. i 90. Maszyny nie mogło zabraknąć w propagandowej tubie Nintendo czyli filmie „The Wizard” z 1989 roku. Oprócz tego PlayChoice-10 zobaczymy również w kultowym „Back to the Future II” podczas sceny w barze lat 80., gdzie dwójka dzieciaków zagrywa na automacie w Wild Gunman.

Automat przewija się również w filmach „3 Ninja Knuckles Up” (scena w pizzerii) oraz w familijnej komedii „North” z 1994 roku.

playchoice3knuckle

PlayChoice-10 w Internecie

Na Youtube znajdziecie sporą bazę filmów z użytkowania automatu, w tym kilka wideorecenzji tego sprzętu.

Warto zajrzeć również na strony poświęcone PlayChoice-10, z których korzystałem przy tworzeniu tekstu:

playchoice.riemen.net

system16.com

kanekid.com

Czeka tam na was dużo zdjęć, ciekawe poradniki oraz dokumentacja automatu.

żur0